Wiadomości

Nadmierna prędkość i młody człowiek za kierownicą

Data publikacji 28.10.2019

Wg statystyk w dalszym ciągu główną przyczyną wypadków w Polsce jest przekraczanie dozwolonej prędkości przez kierowców. Najczęściej sprawcą jest tzw. "młody kierowca". Mimo licznych apeli, w dalszym ciągu dochodzi do niebezpiecznych sytuacji. Niestety nie zawsze udaje się im zapobiec.

W sobotę (26.10.19 r.) tuż przed południem patrol "drogówki" został pilnie skierowany do m. Małe Radowiska, gdzie wg zgłoszenia dachował samochód. Na miejscu policjanci zastali kompletnie rozbite bmw. Funkcjonariusze ustalili, że za kierownicą auta siedział 18-latek posiadający prawo jazdy od niespełna miesiąca! Mężczyzna przyznał, że jechał z dużą prędkością i stracił panowanie nad samochodem na łuku drogi w wyniku czego zjechał na przeciwny pas i dachował. Jadący z nim pasażer na szczęście nie odniósł większych obrażeń, kierowca był trzeźwy. Młody mężczyzna stracił prawo jazdy, a o jego dalszym losie zadecyduje sąd. Jak się dodatkowo okazało do zdarzenia przyczynił się również stan techniczny samochodu, który poruszał się na 10-letnich, zużytych i popękanych oponach.

Nazajutrz policjanci ruchu drogowego, dokonywali pomiarów prędkości na drodze wojewódzkiej 534 w m. Małe Pułkowo. Po godz. 19:00 usłyszeli nagle dźwięk zbliżającego się samochodu, mimo stojącego kilkadziesiąt metrów wcześniej znaku "obszar zabudowany" kierowca cały czas przyspieszał. Jego szalony rajd przez centrum miejscowości przerwali policjanci. Laserowy miernik prędkości wykazał 103 km/h przy ograniczeniu do 50 km/h. Siedzący za kierownicą audi 23-latek stwierdził, że kupił nowe auto i chciał je przetestować. Młody kierowca stracił prawo jazdy na najbliższe 3 m-ce, ukarany został również wysokim mandatem.

Powrót na górę strony